Wrzesień 18, 2014

Sztuka ratuje budżety

Vincent van Gogh ratuje amerykańskich emerytów, a Joan Miró europejski bank. Powyższe zdanie może i brzmi trochę absurdalnie, ale w ciągu ostatniego roku stało się jak najbardziej prawdziwe. Jak do tego doszło?

W Barcelonie na Ramblas – czyli najpopularniejszym deptaku – można zobaczyć kolorową mozaikę wykonaną przez Joana Miró. Można ją również znaleźć w każdym przewodniku po tym mieście, a mieszczące się ok. 2 km od niej muzeum tego artysty (La Fundació Joan Miró) jest oblegane przez tysiące turystów z całego świata. Dzieła Miró, Gaudiego i Picassa stały się symbolami stolicy Katalonii i decydują o jej turystycznej atrakcyjności. Ciekawe jest w związku z tym to, że po drugiej stronie Półwyspu Iberyjskiego dzieł Miro nie tratuje się już z takim namaszczeniem i planuje się nimi zapłacić za długi banków.