79 proc. dorosłych Polaków jest przeciwnych podniesieniu wieku emerytalnego mężczyzn do 67 lat, a 86 proc. nie popiera podwyższenia wieku emerytalnego kobiet do 67 lat – wynika z badania CBOS.
Za propozycją podniesieniu wieku emerytalnego mężczyzn do 67 lat opowiada się niespełna jedna piąta Polaków (18 proc.), a kobiet – tylko co dziewiąty respondent (11 proc.).
Zwolennikami rządowej propozycji są najczęściej mieszkańcy miast liczących ponad 500 tys. ludności (25 proc.), osoby z wyższym wykształceniem (23 proc.) oraz stosunkowo dobrze sytuowani – o miesięcznych dochodach per capita powyżej 1 tys. 500 zł (21 proc.). Podwyższenie wieku emerytalnego obu płci akceptuje też kadra kierownicza i specjaliści (28 proc.) oraz właściciele firm (26 proc.).
Sprzeciw wobec podwyższania wieku emerytalnego obu płci dominuje także w elektoratach wszystkich najważniejszych ugrupowań politycznych.
Przyjęty przez PO i PSL kompromis w sprawie podwyższenia wieku emerytalnego popiera zaledwie 19 proc. badanych, podczas gdy trzy czwarte (75 proc.) jest mu przeciwnych. Stosunkowo najwięcej zwolenników ma wśród mieszkańców dużych, ponadpółmilionowych miast (32 proc.), osób z wyższym wykształceniem (28 proc.) i najlepiej sytuowanych – o miesięcznych dochodach per capita powyżej 1 tys. 500 zł (29 proc.). W grupach społeczno-zawodowych przyjęte ustalenia najczęściej aprobują właściciele firm (41 proc.).
Jak pokazuje badanie, wypracowany przez koalicjantów kompromis popiera blisko połowa zwolenników PO – wyraźnie więcej niż wśród sympatyków pozostałych ugrupowań. W elektoracie współrządzącego PSL stosunek do zawartych ustaleń jest jednoznacznie negatywny. W elektoratach partii opozycyjnych przeważa krytyczny stosunek do proponowanego przez rząd rozwiązania, przy czym przyjęty kompromis ma więcej zwolenników w elektoratach SLD i Ruchu Palikota niż wśród sympatyków PiS.