Nie chodzi tu bynajmniej o deweloperów. Wielkim budowniczym nie jest również rząd. Liderami w tej kategorii nie są także spółdzielnie, ani samorządy. Są nimi zwykli Polacy.
Pomińmy na chwilę fakt, że to przeciętni Kowalscy kupując mieszkania i biorąc na nie kredyty finansują inwestycje deweloperów, że płacąc podatki są „sponsorami” rządowych programów dopłat. Skupmy się wyłącznie na liczbie mieszkań, które oddają do użytku deweloperzy, samorządy, spółdzielnie i właśnie inwestorzy indywidualni, którzy we własnym zakresie starają się zaspokoić głód mieszkaniowy. Takie zestawienie od wielu lat przygotowuje Główny Urząd Statystyczny. Co z niego wynika?