Wprawdzie Polacy piją coraz więcej wina, ale daleko nam do europejskiej czołówki. Przeciętny Polak wypija rocznie 7 razy mniej wina niż Anglik i 15 razy mniej niż Francuz.
Zmiana stylu życia oraz otwarcie się na świat w ciągu ostatnich dwudziestu lat odcisnęły się w Polsce również na strukturze sprzedaży alkoholi. Polacy coraz rzadziej wkładają do sklepowych koszyków wódkę, a coraz chętniej sięgają po whisky, czy wino. Według danych The IWSR (The International Wine & Spirit Research) w zeszłym roku kupiliśmy 90,7 mln litrów tzw. wina spokojnego. Według najnowszych prognoz tej instytucji w tym roku będzie to 97,1 mln, czyli niecałe 3,1 litra na głowę pełnoletniego mieszkańca. To o 27,5 proc. więcej niż 5 lat temu.
Mimo że ilość wina kupowanego w Polsce z roku na rok rośnie, to wciąż nie należymy do potęg na tym rynku. Jeśli chodzi o spożycie na głowę mieszkańca, znajdujemy się obecnie na 35. miejscu w Europie. Lepiej oczywiście wypadamy po usunięciu z rankingu krajów produkujących wino, w których spożycie w naturalny sposób jest wyższe. W państwach tych zwyczajowym dodatkiem do obiadu jest butelka wina, a tradycja jego picia jest długa. W związku z tym trudno również jest się z nimi porównywać. Jednak w zestawieniu nawet z takimi krajami, jak Dania, Szwecja, czy Wielka Brytania – które, tak jak my, nie są producentami wina na większą skalę – wypadamy słabo. Przeciętny Brytyjczyk spożywa w ciągu roku ok. 22,6 litra wina, Szwed 24,7, a Duńczyk 36,4.
– Wraz z bogaceniem się polskiego społeczeństwa można się spodziewać dalszego wzrostu spożycia wina w Polsce. Nie bez znaczenia jest również fakt, że coraz więcej podróżujemy i jesteśmy ciekawi innych kultur, a kuchnia i wino są nieodłącznym elementem choćby kultury krajów śródziemnomorskich. To przekłada się z kolei na wzrost spożycia win jakościowych. Więc różnica w tym zakresie między nami a Anglikami, czy Duńczykami będzie się systematycznie zmniejszać – mówi Paweł Morozowicz, zarządzający Inwestycjami w Alkohole w Wealth Solutions. Z czasem zmieni się również struktura rynku wina w Polsce. Obecnie trzy czwarte win importowanych do Polski sprzedawana jest w przedziale cenowym 15-20 zł.
Ile wina wypijają mieszkańcy europejskich potęg na tym rynku? We Francji, w której długa tradycja picia wina jest wyjątkowo silnie zakorzeniona, a producenci alkoholu pod względem wielkości eksportu ustępują tylko przemysłowi lotniczemu, w ciągu roku pije się przeciętnie 46,8 litrów wina na głowę. To nie pomyłka. Francuz wypija 15 razy tyle wina co Polak.
Według ankiety przeprowadzonej przez France AgriMer, francuską organizację rządową promującą rodzime rolnictwo i rybołówstwo, 17 proc. Francuzów pije wino codziennie, a 45 proc. kilka razy w tygodniu. Jednak to nie Francuzi są zwycięzcami europejskiego rankingu spożycia wina. Ci zdobyli w mijającym roku zaledwie trzecią lokatę. Przed nimi na podium znajdują się Włosi, z wynikiem 49,9 litrów wina na głowę, a zwycięzcami całego zestawienia są… Chorwaci, którzy kupili ok. 69,9 litrów wina na mieszkańca.