W jakich miastach sprzedaje się najwięcej dzieł sztuki? W tej kategorii bezapelacyjnie króluje Nowy Jork. Następny jest Londyn. Natomiast dalsze miejsca mogą być dla niektórych zaskoczeniem.
Nowy Jork dominuje na rynku sztuki już od lat. To tu przeważnie odbywają się najgłośniejsze i rekordowe aukcje. Najludniejsze miasto Stanów Zjednoczonych odpowiada aż za 95 proc. obrotów na amerykańskim aukcyjnym rynku sztuki oraz za ponad 30 proc. rynku światowego. W zeszłym roku sprzedaż aukcyjna osiągnęła tu poziom 4,68 mld dolarów. Takich danych dostarcza nam najnowszy raport Artprice. To właśnie w Nowym Jorku sprzedano również 83 prace za kwotę wyższą niż 10 mln dolarów. Dla porównania, w tym samym czasie reszta świata zlicytowała zaledwie 42.
Oczywiście w Nowym Jorku na aukcjach można zobaczyć prace największych amerykańskich artystów. To właśnie oni odpowiadają aż za 40 proc. transakcji na kwotę większą niż 10 mln dolarów. Jednak rola i charakter miasta przekłada się na to, że na tutejszych aukcjach można kupić najgłośniejsze nazwiska z całego świata, od chińskich gwiazd po europejskich impresjonistów.
Na drugim miejscu pod względem wielkości obrotów na rynku aukcyjnym plasuje się Londyn. W stolicy Zjednoczonego Królestwa tylko w zeszłym roku sprzedano prace o łącznej wartości 2,84 mld dolarów. O ile Nowy Jork nazywany jest światową stolicą sztuki powojennej i współczesnej, to Londyn dzierży pierwszeństwo na polu sztuki dawnej. Z pewnością dominuje również na całym rynku europejskim. Sprzedaż aukcyjna w Londynie jest bowiem ponad sześciokrotnie większa niż w Paryżu, następnym mieście ze Starego Kontynentu na tej liście.
Kolejna pozycja w rankingu może być zaskoczeniem dla osób, które nie interesują się rynkiem sztuki, ale z pewnością nie zdziwi nikogo obserwującego go na co dzień. Pekin już kilka lat temu stał się jednym z najważniejszych centrów aukcyjnego rynku sztuki. Nie ma w tym nic dziwnego skoro Państwo Środka odpowiada już za 37 proc. obrotów na całym świecie. W stolicy Chin w zeszłym roku sprzedano prace o łącznej wartości 2,6 mld dolarów. Jednak tutejszy rynek posiada odmienną specyfikę od zachodniego. Tu królują bowiem chińscy artyści, a transakcje po licytacji nie zawsze dochodzą do skutku.
Na kolejnych miejscach znajdują się Hongkong (906 mln dolarów), Paryż (425 mln dolarów) oraz Szanghaj (422 mln dolarów). Za nimi ze sprzedażą poniżej 80 mln dolarów spotkać można jeszcze Wiedeń, Monachium, Berlin, Zurych oraz Sztokholm. Można w związku z tym powiedzieć, że aukcyjny rynek sztuki zdominowany jest aktualnie przez trzech gigantów – Nowy Jork i Londyn na zachodzie oraz Pekin na wschodzie. Nic również nie zapowiada, żeby ten triumwirat w najbliższym czasie został rozbity.