Dom aukcyjny Sotheby’s ogłosił właśnie, że we wrześniu tego roku zamierza zorganizować licytację win wartych ponad 2 mln dolarów. Miejscem aukcji będzie Hongkong, a jej przedmiotem kolekcja rzadkich butelek pochodzących z Burgundii.
Już 7 września tego roku Sotheby’s urządzi w Hongkongu aukcje win, których łączna wartość szacowana jest na 16 mln dolarów hongkońskich, czyli ok. 2,1 mln dolarów amerykańskich. Czy to dużo? Zauważyć należy, że na aukcji będzie można nabyć rzadkie butelki win z Domaine de la Romanée-Conti, do których należy wiele rekordów aukcyjnych. Sotheby’s w Hongkongu zamierza sprzedać m.in. 36 butelek methuselah (czyli dużych butelek o pojemności ośmiu standardowych butelek 0,75 l.), 70 butelek magnum (każda to odpowiednik dwóch standardowych butelek) i ok. 400 butelek o klasycznej pojemności 0,75 l.
Na aukcji pojawią się wina z ośmiu różnych roczników, w tym bardzo dobrych i wybitnych 1997, 1998, 2000 i 2001. Wszystkie butelki od dnia swojej rynkowej premiery znajdowały się w jednym ze specjalnych magazynów w północno-wschodniej części USA. – Kolekcja jest unikalna a wina wyjątkowo wysokiej jakości – powiedziała Serena Sutcliffe Szefowa Działu Wina domu aukcyjnego Sotheby’s – To wyjątkowa okazja dla tych, którzy uwielbiają najlepsze trunki Burgundii. – dodała Sutcliffe.
Rekordowe kwoty płacone za te burgundzkie wina nie należą do rzadkości. Na akcji organizowanej przez Acker Merrall & Condit na początku lipca tego roku dwie butelki magnum Romanee-Conti 1988 zostały sprzedane za prawie 40 tys. dolarów. Miesiąc wcześniej w Londynie Christie’s zlicytował skrzynkę Romanée-Conti 1988 za 128 tys. dolarów. Takich przykładów można oczywiście podać więcej. Wina te zajęły również na liście 10 najdrożej sprzedanych pozycji przez Acker Merrall & Condit w 2012 r. aż 7 miejsc oraz odpowiadały za 17 proc. obrotu na aukcjach organizowanych przez ten dom aukcyjny.
Dlaczego te wina cieszą się takim wzięciem i osiągają takie ceny? Pochodzą z jednej z najsłynniejszych posiadłości w Burgundii, czyli z Domaine de la Romanée-Conti. Składa się ona z kilku winnic, w których powstają obok wspominanego już Romanée-Conti również takie gwiazdy jak La Tâche, czy Richebourg. Cała produkcja Romanée-Conti prowadzona jest w sposób ekologiczny, a do uprawy nie używa się spalinowych maszyn rolniczych, a jedynie koni. Poziom zbiorów w winnicy produkującej Romanée-Conti jest celowo obniżany, tak żeby owoce były bardziej intensywne i całe swoje bogactwo przekazywały powstającym tu winom. W ten sposób na działce o powierzchni 1,8 hektara powstaje prawdziwa legenda Burgundii.
Co roku na świat wypuszczanych jest zaledwie kilka tysięcy butelek Romanée-Conti. Oczywiście produkcja tej skali stanowi jedynie kroplę w morzu potrzeb. Brak wina widoczny jest szczególnie w przypadku roczników wybitnych, a skutki takiego stanu rzeczy najpewniej zobaczymy już na najbliższej aukcji w Hongkongu, gdzie Romanée-Conti cieszy się szczególnym uznaniem.