Aż 16 proc. dorosłych Polaków deklaruje, że ma zamiar kupić mieszkanie lub dom. Jednak marzenia swoje, a rzeczywistość swoje. I z tego zdają sobie sprawę sami ankietowani – czytamy w dzienniku „Polska”.
Jak wynika z badania, które przeprowadziła grupa Aegis Media przy współpracy z SMG/KRC plany zakupu nieruchomości ma co czwarta osoba w wielu 26 – 35 lat, co piąta w wieku 18 – 25 lat i co dziewiąta w wieku 36 – 45 lat. Niemal 7 proc. (czyli około 1,4 miliona) Polaków deklaruje, że sfinalizuje plany w perspektywie pięciu najbliższych lat.
Reszta – czyli co dziesiąty Polak – nie chce bądź nie jest w stanie określić, kiedy dokona transakcji.
Z badania wynika, że większość z nas marzy o życiu poza miastem, a przynajmniej poza jego centrum. Aż 38 proc. chciałoby mieszkać na wsi, z dala od miejskiego zgiełku, 20 proc. w pobliżu dużego miasta, kolejne 14 proc. w małej miejscowości położonej 30 km od centrum aglomeracji. W mieście, choć poza centrum, chce mieszkać co piąty ankietowany, a w ścisłym centrum – tylko 7 proc. populacji. Jeśli chodzi o typ nieruchomości, to większość marzy o jednorodzinnym domu. Taką chęć wyraża zdecydowana większość – aż 77 proc. dorosłych Polaków mieszkających w miastach powyżej 50 tys. mieszkańców. Dla większości z nich idealna powierzchnia użytkowa takiego locum to 90 – 200 mkw. Z kolei mieszkanie w bloku jest marzeniem zaledwie 11 proc. badanych – czytamy w „Polsce”.
Jednak marzenia swoje, a rzeczywistość swoje. I z tego zdają sobie sprawę sami ankietowani. Zapytani o konkretne plany Polacy z miast powyżej 50 tys. mieszkańców deklarują, że kupią ostatecznie albo mieszkanie w bloku (40 proc.), albo mieszkanie w kamienicy (7 proc.). Liczba tych, którzy myślą konkretnie o nabyciu domu, spada do 45 proc.
To, że ambitne marzenia prawie 80 proc. Polaków o domu pozostają w dużej mierze niezrealizowane, potwierdzają także dane GUS i banków. Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że domy jednorodzinne stanowiły ok. 56 proc. nowych lokali mieszkalnych oddanych do użytkowania w 2011 r. Jeszcze mniej szczęśliwych przyszłych posiadaczy domów jednorodzinnych było wśród biorących kredyt.
więcej w dzienniku „Polska”