Złoto – warto kupić po korekcie?

Wrzesień 27, 2011
  1. Nie minęły trzy tygodnie od ustanowienia przez złoto kolejnego rekordu wszechczasów, a już ceny kruszcu spadły o prawie 400 dolarów za uncję. Napięta sytuacja w strefie euro i inne symptomy nasilania się kryzysu na świecie prawdopodobnie spowodują jednak, że złoto szybko wróci do łask. 

    Gwałtowna przecena na rynku metali szlachetnych, która w piątek zmieniła się w paniczną wyprzedaż (szczególnie na srebrze), wywołuje zdumienie wielu inwestorów. Jak to – mówią – czy kruszce nie miały być ostatnią bezpieczną przystanią na czas kryzysu? Czemu znowu drożeją absurdalnie nisko dochodowe obligacje amerykańskie i niemieckie, a złoto, którego wartość nie zależy od wypłacalności jakiegokolwiek rządu, traci na wartości? Takie pytania świadczą o pewnym oderwaniu od realiów. Złoto niestety nie jest pieniądzem. Jest towarem, wykorzystywanym ponadto jako zabezpieczenie przed inflacją. Przede wszystkim jednak jest to mocno spekulacyjne aktywo, które podlega gwałtownym wahaniom ze względu na relatywnie niewielką płynność.